Shah Rukh Khan

Bene · Wysłany: Czw 21:59, 23 Mar 2006 Temat postu:

angik a mój komentarz do tego to owww yeeeee Mruga

angik · Wysłany: Nie 12:43, 26 Mar 2006 Temat postu:

To jeszcze jedna perełka:

[link widoczny dla zalogowanych]

angik

Wczoraj oglądałam po raz drugi. Doszłam do wniosku, że bollywoodzkich filmów nie można oglądać raz, za dużo się tam dzieje, żeby wszystko od razu załapać. A może ja po prostu za wolno myślę :wink:
Za pierwszym razem nie polubiłam pierwszej części. Teraz juz ją lubię, jest bardzo śmieszna (no może nie zawsze)
Ciągle siedzi mi w głowie: Rahul, juice...Rahul juice, juice?!
a i tak najlepszy z całego filmu jest pułkownik Almeda i jego sprzeczki z babcią. To jedne z najśmieszniejszych scen jakie widziałam w bollywoodzkim filmie. Jak szła ta piosenka którą śpiewał wieczorem: Most londyński opada?
I te sweterki i ten obraz królowej Elżbiety. Cudo.
Ten ator jest świetny. Wesoly

Chandi · Dołączył: 24 Mar 2006 Posty: 96 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

A ja oglądałam ten film z osiem razy i pewnie jeszcze będę do niego wracać.Uwielbiam SRK i Kajol i to jak pomiędzy nimi iskrzy!

gudzia

Ja oglądałam ten film aż trzy raz i myślałam, że to bardzo dużo. :shock:

pyaar

ja do tej pory oglądałam jeden raz, ale film bardzo mnie wzruszył, zwłaszcza scena, w której Kajol wraca do domu, wkurzyłam sie trochę na Rahula, że jej nie zatrzymał

Asaya

Oglądałam ten film już z 10 razy i teraz oglądam ze 2 razy w tygodniu. Film baaardzio mi się podoba Wesoly

Też się wkurzam jak oglądam scenę kiedy Kajol wraca do domu a Rahul jej nie zatrzymuje :x Nio ale później...... Miodzio. Zwłaszcza jak się później spotykają Jezyk

Lulka

Dołączam się do wszystkich zachwytów nad tym filmem Wesoly

. Ja też go bardzo lubię, dużo bardziej niż Dilwale Dulhania Le Jayenge. Wg mnie oni tzn. Kajol i SRK z wiekiem są coraz lepsi i piękniejsi. Ten aktor, który grał kierownika obozu, pułkownika Almeida czyli Johnny Lever, często pojawia się w filmach z SRK jak choćby w Phir Bhi Dil Hai Hindustani, gdzie grał dziwacznego gangstera czy K3G, gdzie sprzedawał to coś słodkie w dzielnicy Anjali. Jest wspaniały, a te jego miny i przewracanie oczyma. Cudny jest też chłopiec liczący gwiazdy. On też się pojawia w K3G, no i mała Anjali cudna. Marzy mi się druga część pokazująca małżeństwo Anjali i Rahul'a.

Gość

DRuga część?? to byłoby coś wspaniałego .....

Asaya

Druga część..... to byłoby trudne do wyobrażenia... charakterek Anjali i Rahula, razem, codziennie, 24 na h.... Super Wesoly

Na pewno byłoby sie z czego pośmiać Jezyk

I chyba po "Coś się dzieje" czuje że to powinno mieć ciąg dalszy.

Karo83

Ja też wolę oryginalne tytuły filmów, bo gdybyśmy się zaczęli rozdrabniac i każdy pisałby po swojemu, to mielibyśmy czasami po kilka tytułów jednego filmu, co wprowadziłoby zamęt. Poza tym nie każdy musiał widzieć film z polskimi napisami, płyty zakupione poza granicami naszego kraju zawsze posiadają oryginalny tytuł dzięki temu łatwiej się zorientować o jaki film chodzi.<br>Więc prośba do wszystkich: recenzując filmy piszcie tytuły oryginalne! (szczególnie w tytułach wątków).

Kuch Kuch Hota Hai [1998] - Ładny film z wątkiem miłosnym (nawet dwoma) jak zresztą w prawie każdym filmie bollywoodzkim. Nie jest jednak w moim "top 10" choć posiada ciekawą ścieżkę dźwiękową.

Rahul [Shahrukh Khan] stracił żonę Tinę [Rani Mukherjee] kiedy ich dziecko - córka Anjali [Sana Saeed] była jeszcze niemowlęciem (i nie ma sensu wnikać, czy jej śmierć była naciągana czy niedopracowana!). Ona i jego matka [Farida Jalal] są dla niego wszystkim co mu pozostało. Tina pozostawiła dla córki 8 listów do przeczytania każdy w kolejne urodziny. Ten ostatni, ósmy jest najważniejszy. Anjali dowiaduje się z listów o byłej najlepszej przyjaciółce Rahula [Kajol], którą poznał, podobnie jak swoją przyszłą żonę Tinę, w czasach szkolnych. Jak zareaguje na to mała Anjali? Czy przez to zmieni się życie Rahula?

noc_kairu

Film piękny. Najbardziej podoba mi sie tytułowa piosenka i refren kiedy nie tańczą tylko

łyną:. :lol:

becia_001

Jest boska nie ma...lubie se jej posluchac pod wieczor jak klade sie spac Mruga

ziajek

Jeden z nielicznych filmów gdzie wszyskie nuty z całego filmu pokochałam odrazu Wesoly

angik

Ja uwielbiam Tujhe Yaad Na Meri Aayi, to ta, kiedy Rahul wyznaje miłość Tinie, a Anjali w tym czasie płacze. Jejku, jak ja lubię tą piosenkę Wesoly

A co do śmierci Tiny, to ja nie widzę w tym nic dziwnego, że zdążyła napisać 8 listów. Przecież jest powiedziane, że wiedziała dobrze, co jej grozi, a mimo to zdecydowała się urodzić dziecko. Pisała więc w czasie ciąży. A że wyglądała dobrze...cóż przecież nie mogła wyglądać źle, wszak to Rani Mukherji :wink: