Shah Rukh Khan

wnuczek

Borówa jak możesz nasz Shahrukh nie jest wybuchowy a wystrzałowy Wesoly

Powiem ci tak obejrzyj sobie jeszczeraz ten film a stanie się rzecz taka że pokochasz to dzieło. Ja własnie tak miałem, Dil Se trzeba zobaczyć przynajmiej dwa razy. Pierwszy raz jest po to by obejrzeć ten film, natomiast drugi raz musisz go zobaczyć aby dostrzec, że jest to arcydzieło. Bardziej zgłebić fabułe dostrzeć znakomitą gre Manishy, Shahrukha i bardzo świerzą grę Preity. Nie wspomne o tym że piosenki nabierają nowego wyrazu, i odrazu zapadają mocno w serce.

Jagna

to wszystko co mogę powiedzieć na temat tego filmu. Jest genialny. Nie trzeba go oglądać niewiadomo ile razy, żeby go zrozumieć...trzeba być tylko skupionym. Preity zagrała genialnie, o Shahrukhu nie ma nawet co mówić - jedyne co zostaje to wzdychanie do niego Jezyk

Manisha..zagrałą dobrze, w niektórych momentach ładnie wyglądała, ale nie...Shahrukh i ona? Błagam nie...

Nisha

Jagna tak tak wzdychajmy do Szaruka Wesoly

Dil se to najpiekniejszy film (no dobra,jeden z najpiękniejszych Jezyk

) jakie widziałam
nie wiem co Chaiyya Chayyia ma w sobie,ale słucham tej piosenki już hoho pół roku na non stop ,a o dziwo nie nudzi mi się , wogóle cały fil;m ejst arcydzielem niesamowitym
co do duetu SRK&Manisha to nie mam zastrzeżeń,ale to kwestia gustu Mruga

Preity świeżutka i młodziutka Wesoly

miodzio ,po prostu miodzo *poszła włączyć siobie Chaiyya Chaiyya *

Deewana

Film moze byc, chociaz nie spodziewalam sie takiego zakonczenia, dosyc drastyczne ze tak ppwiem Jezyk

a co do panny Zinty to mnie tez sie Preity bardzo podobala Wesoly

w prostych jak i pokreconych wloskach jej przeslicznie.Jak proste to bardziej elegancko i dojrzale, jak loczki to tak dziewczęco i naturalnie świezo jak juz Nisha to okreslila Wesoly

Lajo

mnie sie zrobilo szkoda Preity,po zakonczeniu filmu. Szkoda ze nie pokazali co by bylo dalej...czy ona sie w nim zakochala?

Achajka

Czy się zakochała to można gdybać, napewno w jakiś sposób się już do niego przywiązała - nić sympatii, jak najbardziej była. Ogólnie Preity bardzo mi się w tym filmie podobała, młodziutka i taka hmmm... jakby to powiedzieć 'świeża'. O wiele lepiej wypadła niż Manishia (to tylko moja osobista opinia Wesoly

). Najbardziej z filmu zapadły mi w pamięć piosenki, oczywiście "Chaiyya Chaiyya" bo jakżeby inaczej no i "Jiya Jale", ale to chyba dlatego, że w teledysku SRK bardzo mi przypominał swojego Aśokę (identycznie wyglądał jak na mój gust Wesoly

), a także wiele cytatów. Ogólnie film dobry, ale widziałam lepsze o tematyce krążącej wokół terroryzmu. I zakończenie było takie.... za szybkie? Znaczy chodzi mi o to że przez cały film budowane było napięcie w sposób bardzo wyważony, spokojny, aż tu nagle koniec. Tak jakby reżyserowi przypomniało się , że film ma być zamknięty w 163 minutach i trzeba go już zakończyć. Takie miałam dziwne wrażenie.

marzenka

Averien

Dziś go obejrzałam i .........nie bardzo mi się podoba.
Owszem fajna muzyka , szczególnie "Chaiya Chaiya " i "Satrangi re".
Film polityczny i taki sobie.Ta cała historia miłosna nie w stylu Shahrukh`a , który miał lepsze miłosne historie filmowe.Ta cała miłośc od początku była jakaś dziwna.
A co to za partnerkę wybrali dla Shahrukh`a - ludzie ...co to wszystkie tamtejsze piękne aktorki rodziły wtedy, czy co?Czasem zdarza się ,że towarzyszki Shahrukh`a przyćmiewają jego wygląd fizyczny swoją urodą ...ta zaś kobieta przyćmiła , ale chyba nie w tym filmie miała być.
Przedewszystkim nie lubię zbyt filmów gdzie Shahrukh`a tłuką niemiłosiernie , nawet jeśli to tylko sztuczki i gra dla filmu.
A zakończenie to mnie zaskoczyło aż podskoczyłam jak mi w głośnikach od kina d. ta bomba wybuchła.Ale wymyslili.
Ledwo skończyłam to oglądać i to tylko dzięki Shahrukh`owi.

agrest18

Widziałam Dil Se niedawno temu... Na początku film był dla mnie trudny do zrozumienia. Ale po wczuciu się w jego "inność" jest to arcydzieło jak określił to Wnuczek. Cała fabuła jak i zakończenie i piosenki są genialne. Naprawdę polecam choć to ambitny film od strony przekazu.

tusia

BeataD · Wysłany: Pią 20:37, 14 Mar 2008 Temat postu:

Bardzo spodobał mi się ten film, nawet po jednokrotnym obejrzeniu,ma w sobie niesamowitą głębie.Wspaniałe teledyskiwe wszystkich Srk wygląda i rusza się wspaniale,nie ma takiego drugiego aktora z takią energią.Wogóle z kazdym nowym obejrzanym filmem ogarnia mnie zdumienie jak wspaniałym i wszechstronnym aktorem jest SRK.Potrafi równie przekonująco "zrobić z siebie durnia" albo sprawic, ze płaczemy w dramatycznych scenach.Świetnie tańczy,ale największym jego atutem są chyba oczy.Jego spojrzenie mówi samo za siebie,po prostu magnetyzuje.Chyba nie ma takiej rzeczy która byłaby niewykonalna dla SRK.

Aneczka

Niedawno kupilam ten film byl w gazecie panie domu. Wesoly

Bardzo smutny i pelen emocji..Najbardziej mnie wzruszylo to ze odal zycie za milosc.Nielubie filmow kiedy on umiera ... Smutny

ale film ,mi sie podobal Wesoly

)D jest super

margaretka19

Po pierwsze witam serdecznie wszystkich fanów Bollywood i Rahula (do dziś mi tak zostało po obejrzeniu KKKG) Wesoly

. Ostatnio miałam okazję zakupić "Dil se.." z gazetą "Naj" i na razie czekam na kumpelę, która ma sprawne DVD Wesoly

Lajo

czekamy na twoja recenzje Wesoly

wisniowamrowka

Dil se obejrzałam wczoraj wieczorem. Przez cały czas trzymał mnie w ogromnym napięciu. Kilkakrotnie zmieniłam pozycję i miejsce oglądania, bo nie byłam w stanie opanować emocji. Według mnie film jest świetnie nakręcony i tylko ta historia miłosna wydaje się nie na miejscu. Można powiedzieć, że ten film podchodzi pod kategorię filmu "zaangażowanego". Trudno kłócić sie z jego politycznym charakterem, a przede wszystkimi nie sposób pominą ostrej krytyki wymierzonej w nieudolne rządy, które z jednej strony nie potrafią poradzić sobie z terroryzmem, a z drugiej same go generują. W filmie pokazana została także beznadziejna sytuacja tych, których później nazywa się terrorystami. Okazuje się bowiem, że to jedyny sposób, aby ktokolwiek usłyszał ich głos. Jedyny sposób walki jaki im pozostał! W Dil se poznajemy jeden z ciemniejszych odcieni Indii. Myślę, że ignorancją jest jego nieobejrzenie.