Shah Rukh Khan

becia_001

Ja jeszcze nie ogladalam tego filmu...a powinnam to jest polaczenie holly z bolly a lubie oby dwie wytwornie czy co to tam jest hehe...napewno w przyszlosci zobacze

Bene

ja bardzo lubie w tym filmie Ash , bardzo fajnie w nim zagrała i sto razy jej bohaterka jest bardziej podobna do ksiazkowego pierwowzoru niz Keiry w tej nowej ekranizacji . taka byla Lizzy !!!

Chandi · Dołączył: 24 Mar 2006 Posty: 96 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Tak Ash jest cudna ,film niezly,piosenki po angielsku... okropnosc!

noc_kairu

Nie wiem co myśleć . Sciągnęłam sobie piosenki w hindi i są niezłe, natomiast w filmie angielski tekst do hinduskiej muzyki....brrrrrrr. Grey_Light_Colorz_PDT_39
Sam film też jakiś pseudo bolly, widać ,że jakieś inne państawa maczały w tym swoje pazury.Obejrzałam do końca głownie dla Ash i Naveena.

Sansita

Szczerze powiem , że jak wziełam się za czytanie książki to oczekiwałam czegoś naprawdę na miarę światowego bestsellera...lecz okrutnie się zawiodłam :? , ponieważ każdy ruch, posunięcie bohaterów był do przewidzenia

..a takich rzeczy poprostu nieznoszę Do bani...

..lubię jak czasem zdarzy się coś niespodziewanego..tak jak to w życiu bywa, ale takich bajek..nie, to poprostu było za nudne. Nie dokończyłam czytania ..bo poprostu niczego ciekawego bym się nie dowiedziała. Nie należę do osób, które zaczyna coś i nie kończy, ale to wyjątkowo mocno mnie poraziło swoją prostotą i swego rodzaju ograniczeniem. "Duma i uprzedzenie" z Ash(oczywiście w roli głównej 8-) )? Hmm, pomyślałam muszę to obejrzeć..ani razu do głowy mi nie przyszło, że miałoby to mieć coś wspólnego z książką..ale jak to Bollywood lubi zaskakiwać..to też tym razem mocno się zdziwiłam, gdy oglądany przezemnie film przywrócił mi na myśl najbardziej przewidywalną książkę jaką kiedykolwiek czytałam. Lecz w jakiś magiczny sposób..wcale mnie to nie zniechęciło do oglądania, mogę nawet poweidzieć, że dzięki filmowi polubiłam książkę Jezyk

Właśnie chciałam żeby to tak wyglądało, było dużo nieprzewidywalnych momentów..wujo z USA był moim ulubieńcem;](Mr. Kholi Wesoly

) Właśnie dzięki znajomości książki wszystko Cię zaskawiwało podwójnie:D
Wiadomo.., że film nie był czysto bollywoodzki, bo dużo było angielszczyzny, ale należało w jakiś sposób oddać klimat tego państwa..gdzie rozgrywała się akcja książkowej powieści :idea: Grey_Light_Colorz_PDT_17

słodka Ash :wink: :arrow: :arrow: :arrow: :arrow:

Martin Henderson..typowy Anglik :| ..ale wersja przystojna(nie chuchro). Był niemrawy to fakt..ale właśnie taki miał być..blady na tle sexy bolly mężczyzn...żebyśmy doszli do wniosku że Ash jaśnieje u boku prawdziwego Hindusa Grey_Light_Colorz_PDT_02 Bo trzeba też przy Cwaniak

znać, że razem nie tworzyli wspaniałego duetu.

oops sorry to ta para.. Grey_Light_Colorz_PDT_18

Ulubieniec Mr. Kholi Grey_Light_Colorz_PDT_03

Lajo

niedawno obejrzałam ten film. Co prawda w całości jest po angielsku,ale nei brakuje mu klimatu Indii i typowych scen z bollywoodzkich filmów. Pełno kolorów, muzyki, spiewu, tańców, typowe problemy bohaterów ale nowoczesnośc jednak znalażła tam swoje miejsce. Jednymz przykładów może być miejsce akcji,które nie rzgrywa się jedynie w Indiach lecz w USA i UK. Wątki miłosne dość ciekawe, film zabawny ale najbardziej zachwyciła mnie rola Ash. Na uwagę również zasługuje jej filmowa siostra Jaya (Namrata Shirodkar)

Lajo

becia_001

Musze przyznac ze film mnie troche rozczarowal...myslalam ze bedzie w nim wiecej Bollywood...byl kolorowy, byly tance bollywoodzkie ale za duzo bylo hollywoodu...podobala mi sie strasznie pierwsza piosenka ale niestety nie wiem jaki ma tytul...Ash zagrala swietnie ale nie pasowal do niej ten amerykanski aktor...Ogladalam juz trzy wersje Dumy i Uprzedzenia i niestety musze przyznac ze ta byla najgorsza:(

Lajo

ja tez uwielbiam pierwsza piosenke a nosi ona tytuł Balle Balle a w amerykanskiej wersji Punjabi Wedding Song Wesoly

ta muza jest poprostu boska!!!!!